CHRZANOVIA PATRIA PARVA

HISTORIA CHRZANOWSKIEGO FABLOKU

1920-1939
Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce, powszechnie znana jako Fablok, przez dziesięciolecia była nie tylko najbardziej znanym chrzanowskim zakładem pracy i największym pracodawcą powiatu, ale i symbolem miasta, który uczynił je rozpoznawalnym daleko poza granicami Polski, a nawet Europy. Fabryka założona została jako prywatna spółka akcyjna w roku 1920 na podstawie umowy z rządem II RP na dostawę 1200 lokomotyw w ciągu 10 lat. Rok wcześniej ministrowie przemysłu i handlu oraz skarbu zatwierdzili statut spółki pod nazwą Fabryka Lokomotyw w Polsce, S.A.. W 1920 nazwę zakładu zmieniono na Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce, S.A. Zakłady w Chrzanowie. Powierzchnia nabytych przez fabrykę gruntów wynosiła ok. 80 ha. O lokalizacji fabryki zadecydowały m.in. dogodne połączenia kolejowe: Chrzanów leżał przy głównej linii kolejowej Kraków-Wiedeń i posiadał także dobre połączenie ze Śląskiem. Ponadto poprzez budowę fabryki w Chrzanowie starano się ograniczyć negatywne zjawiska wywołane bezrobociem panującym po zakończeniu Wielkiej Wojny 1914-1918. Ideę powstania fabryki lokomotyw w Chrzanowie wsparła Izba Przemysłowo-Handlowa w Krakowie.

Na samym początku pojawiły się trudności w uzyskaniu przez rząd polski kredytów na budowę fabryki. Kraje zachodnie odmówiły udzielenia pożyczki rządowi kraju, który świeżo odzyskawszy niepodległość nie posiadał dość solidnej bazy ekonomicznej. Kredyty przyszły jednak z mało oczekiwanej strony, mianowicie z północy. Szwecja zgodziła się na współfinansowanie fabryki lokomotyw w Chrzanowie w zamian za co Polacy zobowiązali się do zakupu wyposażenia przyszłej fabryki w Szwecji. Zakończone w 1923 rokowania polsko-szwedzkie dały Fablokowi kredyt w wysokości ponad miliona koron szwedzkich. Założycielami fabryki była grupa przemysłowców: Piotr Drzewiecki, Stanisław Karłowski, Władysław Jechalski i Leopold Wellisz oraz Bank Małopolski w Krakowie i Bank Handlowy w Warszawie. W latach 1921-1924 wzniesiono wydziały montażowy (pow. 7000 m²), mechaniczny (pow. 7500 m²) i kuźnię (pow. 2500 m²), oraz szereg budynków pomocniczych, jak i 21 domów mieszkalnych dla robotników i urzędników zatrudnionych w fabryce. Fabryka została wyposażona w nowoczesne urządzenia. Na początku działalności Fabloku oddawano do użytku 6 lokomotyw miesięcznie. Już na wiosnę 1924 nastąpiło przekazanie PKP pierwszego wyprodukowanego w Fabloku parowozu towarowego serii Tr 21.

Do listopada 1925 wykonano 100 parowozów. W styczniu 1926 oddano do użytku PKP pierwszy parowóz osobowy serii Os 24, będący, podobnie jak parowóz serii Tr 21, jedną z największych lokomotyw wyprodukowanych w tamtych czasach. Lokomotywy wykonywane były całkowicie w kraju, z krajowych surowców, rękami polskich robotników i pod kierunkiem polskich inżynierów. Kotły do produkcji lokomotyw dostarczała firma Fitzner i Gamper z Sosnowca. W 1926 powstało również znane Towarzystwo Sportowe „Fablok”. W październiku 1927 z okazji wyprodukowania 200. parowozu chrzanowską fabrykę odwiedził prezydent RP prof. Ignacy Mościcki (1867-1946). W rok później Fablok świętował nowy rekord, oddanie do użytku 300. lokomotywy. W 1928 wykonano także pierwszy parowóz serii Ok 22. W 1930 Fablok wyprodukował 400. lokomotywę, a w roku następnym fabryka rozpoczęła produkcję na eksport. Jednym z pierwszych odbiorców chrzanowskich lokomotyw była Bułgaria, której władca, car Borys III (ten sam, którego prawdopodobnie otruto z rozkazu Hitlera w 1943), w wolnym czasie relaksował się prowadząc lokomotywy. W tym samym roku zamówienia na chrzanowskie lokomotywy nadeszły także od północnego sąsiada II Rzeczypospolitej - Łotwy.

W roku 1932 uroczyście świętowano wyprodukowanie 500. lokomotywy, która okazała się jedną z 12 maszyn przeznaczonych dla Towarzystwa Kolei Marokańskich. Rok 1932 przyniósł i inne osiągnięcia: zespół fablokowskich konstruktorów pod kierunkiem inż. Zembrzuskiego, jednego z najwybitniejszych konstruktorów pracujących w Fabloku, opracował plany nowego parowozu pospiesznego Pt 31, który natychmiast wdrożono do produkcji. Parowóz ten mógł osiągać 110 km/h i posiadał moc 2000 KM. Był to pierwszy parowóz całkowicie skonstruowany w Fabloku (poprzednie lokomotywy produkowane w Chrzanowie były częściowo oparte na projektach zagranicznych). Oprócz lokomotyw towarowych i pasażerskich Fablok produkował w latach 30. XX w. wąskotorowe lokomotywy dołowe dla kopalni węgla kamiennego, autobusy dla PKP, a także lokomotywy elektryczne EL 100 przeznaczone dla warszawskiej kolejki podmiejskiej i słynne wagony motorowe, znane powszechnie jako Lux-torpedy, obsługujące linię kolejową Warszawa-Kraków-Zakopane (od 1936). W 1937 Fablok zdobył złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Sztuki i Techniki w Paryżu za fenomenalnie piękny i nowoczesny parowóz Pm 36 osiągający 140 km/h, samodzielnie opracowany i zbudowany przez fablokowskich inżynierów i robotników pod kierownictwem inż. Zembrzuskiego. Nie była to jednak jedyna nagroda dla chrzanowskiej fabryki. W 1929 Fablok został uhonorowany aż trzema wyróżnieniami: Wielką Nagrodą Państwową, Wielkim Medalem Złotym na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu oraz Dyplomem Uznania na Targach Północnych w Wilnie. Na tym jednak nie koniec. W 1930 przyszedł czas na kolejne trzy wyróżnienia: Wielką Nagrodę Państwową, Grand Prix na Międzynarodowej Wystawie Komunikacji i Turystyki w Poznaniu oraz Dyplom Honorowy na Wystawie Międzynarodowej w Liège (Belgia).

W latach 1930-1939 Fablok wyeksportował 70 parowozów do Bułgarii, na Łotwę, do Maroka i do ZSRR. Eksport maszyn do Królestwa Egiptu w 1939 przerwał wybuch wojny. W tym okresie fabryka wyprodukowała 73 lokomotywy spalinowe na użytek kolei, przemysłu i kopalń. Od 1940 fabryka miała rozpocząć również produkcję samochodów (w połowie 1939 uzyskano licencję firmy Renault), ciągników i czołgów. Plany te zniweczył jednak wybuch wojny. Warto przytoczyć też parę liczb odnoszących się do sukcesów ekonomicznych fabryki: w 1934 całkowita wartość eksportu z powiatu chrzanowskiego wynosiła niemal 11,5 mln złotych, podczas gdy wartość eksportu samego tylko Fabloku miała w tej liczbie ponad 50 procentowy udział, czyli niemal 6 mln złotych! Wobec groźby zbliżającej się wojny pracownicy Fabloku aktywnie włączyli się w akcję FON-u zakupując dla WP z własnych datków samochód sanitarny, 4 ciężkie karabiny maszynowe i 30 masek przeciwgazowych. Subskrybowano również Pożyczkę Obrony Przeciwlotniczej.

1939-1945
We wrześniu 1939 Fablok został przejęty przez Niemców. Najwartościowszy nowoczesny sprzęt i maszyny, narzędzia itp. zostały wywiezione przez Polaków przed wkroczeniem Niemców do Chrzanowa w dniu 4 IX 1939 na 36 ciężarówkach na Wschód (gdzie prawdopodobnie przejęli je Sowieci). Szybkie zajęcie Chrzanowa przez wojska niemieckie przeszkodziło całkowitemu demontażowi zakładu. 14 IX 1939 Niemcy powołali prowizoryczną dyrekcję fabryki pod przewodnictwem inż. Arsena Szumowskiego, Ukraińca, przedwojennego pracownika Fabloku. W następnym miesiącu zarząd fabryki powierzono niemieckiej spółce Henschel und Sohn Gmbh z Kassel. Nazwę fabryki zmieniono najpierw na Erste Lokomotivfabrik in Polen A.G. Chrzanow (co było jedynie dosłownym przetłumaczeniem polskiej nazwy), a od 1 stycznia 1940 na Oberschlesische Lokomotivwerke A. G. w skrócie OBERLOK. Podczas okupacji niemieckiej produkcja Fabloku została całkowicie podporządkowana potrzebom militarnym III Rzeszy. Zakład produkował m.in. parowozy wąskotorowe i towarowe R44 i R52, walce drogowe, urządzenia hamulcowe itp. Głównymi odbiorcami produkcji fabryki finansowanej przez katowicki oddział Deutsche Bank byli: Niemieckie Koleje Państwowe, Wehrmacht, Kolej Wschodnia, zakłady Herman Goering w Gliwicach i spółka Bergwerks-Huetten z Sosnowca. Niemcom bardzo zależało na sprawnym działaniu fabryki wobec czego już w połowie września 1939 zatrudniono tu wszystkich przedwojennych pracowników i natychmiast przyjmowano do pracy dawnych pracowników powracających do Chrzanowa z ewakuacji na wschód.

W latach następnych niemieckie urzędy pracy kierowały dalszych pracowników do pracy w Fabloku. Początkowo (IX 1939) zatrudniono 680 robotników i 80 urzędników. Pod koniec wojny w Fabloku zatrudnionych było już 3350 osób. Pracownicy fabryki zostali ostrzeżeni przez władze okupacyjne o karach grożących za sabotaż na szkodę okupanta. Na początku wojny niemieckie kierownictwo Fabloku oceniało, że pracownicy nie są co prawda przyjaźnie nastawieni do Niemców, ale pracę wykonują chętnie. Położenie materialne Polaków zatrudnionych w Fabloku uległo drastycznemu pogorszeniu w porównaniu z okresem przedwojennym na skutek znacznego obniżenia płac oraz wprowadzenia reglamentacji artykułów spożywczych w ilości od 25 do aż 65% niższej niż dla Niemców. Już w listopadzie 1939 doszło w Fabloku do strajku pracowników. Tylko dzięki wstawiennictwu dyrektora Guido De la Cerdy, Austriaka, przedwojennego wicedyrektora Fabloku, życzliwie nastawionego w stosunku do Polaków, strajkujący uniknęli bestialskich represji ze strony gestapo. W Fabloku działała komórka Organizacji Orła Białego, która odpowiedzialna była za różnorakie formy sabotażu na terenie zakładu. Jej dowódca, Henryk Ślubowski, został w 1941 aresztowany przez gestapo i zamęczony w Sosnowcu. Funkcjonowała też tajna radiostacja wykryta przez gestapo w 1941. W latach 1941-1944 działający w Fabloku wywiad przemysłowy AK przekazywał do Londynu meldunki dotyczące niemieckiej produkcji w fabryce zawierające nawet rysunki techniczne lokomotyw. W 1944, wobec zbliżającego się frontu sowieckiego, Niemcy zaczęli wywozić do Kassel niektóre fablokowskie maszyny. Deportowano tam również kilkudziesięciu pracowników fabryki.

OD 1945
Zaraz po zakończeniu okupacji niemieckiej, w lutym 1945, fabryka wyprodukowała pierwszy parowóz Ty 42 dla PKP w Krakowie. Początkowo pracownicy nie otrzymywali wynagrodzenia, a jedynie paczki żywnościowe pochodzące w głównej mierze z UNRRA. W 1945 otwarto przy fabryce 3-letnią Szkołę Mechaniczną, która stanowiła pierwszą placówkę kształcącą przyszłych pracowników Fabloku. W czerwcu 1947 Fablok, który znajdował się pod tymczasowym zarządem państwowym, został znacjonalizowany i stał się własnością państwa. Na dodatek w 1951 fabryka otrzymała nowego „patrona”. Został nim krwawy szef bolszewickiej Czeka - Feliks Edmundowicz Dzierżyński, mający na sumieniu śmierć i cierpienia setek tysięcy niewinnych ludzi. Nazwę zakładu zmieniono na Fabryka Lokomotyw im. Feliksa Dzierżyńskiego. W latach 1945-1963 Fablok wyprodukował m.in. blisko 3600 parowozów, odbiorcami których, poza Polską, były również: Albania, Bułgaria, Jugosławia, Rumunia, Węgry, Chiny, Indie, Korea, Wietnam i ZSRR. W 1956 fabryka otrzymała Zakładowy Dom Kultury, w którym mieściło się także kino „Fablok”. W 1959 chrzanowska fabryka lokomotyw świętowała 35-lecie produkcji i wykonanie 5000. parowozu. W latach 1948-1993 w chrzanowskiej fabryce wyprodukowano ponad 5400 lokomotyw spalinowych, a od 1962 rozpoczęto produkcję przekładni tramwajowych. W roku 1963 Fablok ostatecznie zakończył produkcję parowozów.

W latach 1973-1975 fabryka wykonała 37 lokomotyw dla Maroka, a w 1974 uroczyście świętowała 50-lecie rozpoczęcia produkcji. W latach 70. nastąpiła też stopniowa zmiana profilu produkcji: obok lokomotyw spalinowych Fablok produkował coraz więcej innych urządzeń, np. maszyn budowlanych, wozów wiertniczych, koparek mechanicznych, podwozi do żurawi i innych. W związku z tym w 1977 nastąpiła też zmiana nazwy fabryki na Fabryka Maszyn Budowlanych i Lokomotyw BUMAR-FABLOK. W 1980 zakład otrzymał złoty medal na 52. Międzynarodowych Targach Poznańskich za żuraw Hydros T-253, a w cztery lata później świętowano 60. rocznicę rozpoczęcia produkcji przez chrzanowską fabrykę. W 1991 Bumar-Fablok został przekształcony w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Zakład od 1990 produkował platformy transportowe o nośności do 10 ton, a następnie konstrukcje stalowe dla firm niemieckich i żurawie drogowe. W 1995 w Warszawie z okazji 150-lecia kolei na ziemiach polskich zademonstrowano 3 lokomotywy fablokowskie: parowóz pospieszny Pm 36, parowóz Ok 22 i Ty 45. W 2009 powrócono do pierwotnej nazwy zakładów: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce Fablok S.A. W maju 2013 sąd w Krakowie ogłosił upadłość firmy. Wydarzenie to zapoczątkowało likwidację znanej od niemal stu lat chrzanowskiej fabryki.

fablok_papier

Papier firmowy Fabloku, lata 30. XX w.

fablok_budynek

Budynek administracyjny Fabloku, lata 30. XX w.

fablok_1929

Hala montażowa Fabloku w pierwszych latach istnienia fabryki

koperta_fablok1

Koperta firmowa Fabloku, lata 30. XX w.

ok22.JPG

Parowóz OK 22 wytwarzany w Fabloku w latach 30.

pt31

Parowóz Pt 31 wytwarzany w Fabloku w latach 30.

fks

Ćwiczenia sekcji strzeleckiej Towarzystwa Sportowego „Fablok”
na fablokowskiej strzelnicy. Lata 30. XX w.

odznaka_tsf2

Odznaka Towarzystwa Sportowego „Fablok” z lat 30. w stylu art déco

modelarnia

Pracownicy fablokowskiej modelarni, lata 30. XX w.

jan_balis_aleja

Szofer dyrektora Fabloku przed willą dyrektora przy Alei Henryka. Lata 30. XX w.

fablok_two

Pieczęć firmowa Fabloku z początków okupacji niemieckiej kiedy Niemcy nadal nazywali zakład Pierwszą Fabryką Lokomotyw w Polsce, mimo aneksji Chrzanowa do Rzeszy

fablok_two1

Papier firmowy Fabloku (Oberloku) z czasów okupacji niemieckiej

pieczatka1948

Pieczęć Fabloku z II połowy lat 40. XX w.

stempel1878stempel1936kasownik1901stempel1932stempel1871stempel19w

Góra od lewej:
1. Znaczek austriacki z wizerunkiem cesarza Austrii i króla Galicji Franciszka Józefa I, o nominale 5 grajcarów, skasowany kasownikiem poczty w Chrzanowie, 1873.
2. Kasownik z przełomu XIX i XX w.
3. Znaczek poczty austriackiej z wizerunkiem cesarza Austrii i króla Galicji Franciszka Józefa I, o nominale 5 grajcarów, skasowany kasownikiem poczty w Chrzanowie, 1871.
Dół od lewej:
1. Kasownik poczty w Chrzanowie z lat 30.
2. Kasownik poczty w Chrzanowie, który wszedł do użytku przed 1914, nadal w użyciu w 1932.
3. Znaczek poczty austriackiej z wizerunkiem cesarza Austrii i króla Galicji, Franciszka Józefa I, skasowany kasownikiem poczty w Chrzanowie, III ćwierć XIX w.

stempel1937bg_1_d_1939rozkladjazdystempel1943stempel1941car_borys

Góra od lewej:
1. Kasownik poczty w Chrzanowie z II poł. lat 30.
2. Fablokowska lokomotywa Pm-36 na polskim znaczku z 1948.
3. Kasownik poczty w Chrzanowie z czasów okupacji niemieckiej (Chrzanow 1941).
Dół od lewej:
1. Znaczek Bułgarii z fablokowską lokomotywą 1-D-1 (1938).
2. Kasownik poczty w Chrzanowie z czasów okupacji niemieckiej (Krenau 1943). 
3. Znaczek Bułgarii z fablokowską lokomotywą i prowadzącym ją carem Borysem III (1938).

stempel1948Jaworzno_elektrowniaarcyks_karol_ludwikindie_lokstempel1945stempel1957

Góra od lewej:
1. Kasownik poczty w Chrzanowie z II poł. lat 40. XX w.
2. Znaczek austriacki z 1935 z wizerunkiem arcyksięcia Karola Ludwika.
3. Kasownik poczty w Chrzanowie z II poł. lat 40. XX w.
Dół od lewej:
1. Jeden ze znaczków z serii elektrownia w Jaworznie z 1952.
2. Fablokowska lokomotywa na znaczku Indii z 1953.
3. Kasownik poczty w Chrzanowie z lat 50. XX w.

1978artdeco1976fablok1978fablokstempelprl1978lok1995luxtorpeda.jpeg

Góra od lewej:
Polskie znaczki pocztowe z serii historyczne lokomotywy z 1978 przedstawiające produkowane w chrzanowskim Fabloku:
1. Lokomotywa Pm-36. 
2. Lokomotywa elektryczną EL 100.
3. Parowóz Ty-21.
Dół od lewej:
1. Polski znaczek pocztowy z 1976 z fablokowską lokomotywą Ok-22.
2. Kasownik wprowadzony do użytku w okresie PRL.
3. Polski znaczek pocztowy z 1995 przedstawiający fablokowską Luxtorpedę.

madonna_jaworznochrzanow_gwinea2002.jpeg2002amadonna2001fablok

Góra od lewej:
1. Znaczek pocztowy z 2002 z wizerunkiem MB Nieustającej Pomocy z kościoła w Jaworznie.
2 i 3. Seria znaczków polskich z 2002 z fablokowskimi parowozami Ol49-7 i Pm-36.
4. Znaczek pocztowy z 1999 z wizerunkiem MB Kozielskiej.
Dół od lewej:
1. Znaczek Gwinei z 2001 przedstawiający fablokowski parowóz Ol-49.
2. Polski znaczek pocztowy z 2001 z fablokowską lokomotywą Tr-21.

CHRZANÓW I ZIEMIA CHRZANOWSKA W FILATELISTYCE

CHRZANOVIANA W FILATELISTYCE
Pierwsze znaczki pocztowe na ziemi chrzanowskiej pojawiły się w 1850 i były to oczywiście znaczki austriackie, które obowiązywały do roku 1919, a właściwie nawet dłużej, jako że w styczniu 1919 w Krakowie przedrukowano całą serię znaczków Austrii na użytek mieszkańców Galicji i Śląska Cieszyńskiego. Z nadrukiem Poczta Polska były w obiegu pocztowym na terytorium polskich już Galicji i Cieszyńskiego do 1920, czyli do momentu wprowadzenia w Galicji marki polskiej i znaczków Poczty Polskiej w tej właśnie walucie. Ani Poczta Austrii, ani II Rzeczpospolitej nie poświęciły najmniejszej uwagi Chrzanowowi i ziemi chrzanowskiej. Można im jednak to zaniedbanie wybaczyć. W tamtych czasach nie wydawano bowiem tak wiele znaczków jak czyni się to obecnie, a i tematykę dobierano nadzwyczaj konserwatywnie, nie wykraczając poza serie z wizerunkami panujących, czy widokami największych miast kraju. Sytuacja w tej kwestii wiele się nie zmieniła podczas okupacji niemieckiej 1939-1945. Ziemia chrzanowska została podzielona pomiędzy III Rzeszę, gdzie obowiązywały znaczki niemieckie, i Generalne Gubernatorstwo, gdzie w użytku były znaczki GG wydawane przez okupacyjną administrację niemiecką. Dopiero po 1945 i ponownym wprowadzeniu do obiegu pocztowego znaczków polskich, sytuacja zaczęła nabierać innych kształtów. Z biegiem lat poczęto wydawać coraz więcej znaczków i choć Poczta Polska nigdy Chrzanowa i ziemi chrzanowskiej nie rozpieszczała, to jednak ubiegłe jak i obecne stulecie zaowocowały 16 polskimi znaczkami pocztowymi dotyczącymi ziemi chrzanowskiej i jej stolicy - Chrzanowa, oraz kilkoma zagranicznymi.
1935
Najstarszym znaczkiem w historii filatelistyki nawiązującym do Chrzanowa jest austriacki znaczek z 1935 o nominale 30 groszy, przedstawiający wizerunek arcyks. Karola Ludwika, który odziedziczył dobra chrzanowskie po swym przybranym ojcu, ks. sasko-cieszyńskim Albercie Kazimierzu, w 1822.
1939
Bułgaria wydała serię znaczków z okazji świętowanego w 1938 50-lecia kolei na ziemiach bułgarskich. W serii tej znajdują się 2 znaczki związane z chrzanowskim Fablokiem. Znaczek o nominale 2 lewa przedstawia fablokowski parowóz wyprodukowany w 1930 dla kolei bułgarskich. Na znaczku o nominale 7 lewa pokazano cara Bułgarii Borysa III (panował w latach 1918-1943 i był ojcem ostatniego cara Bułgarii, Symeona II, który w l. 2001-2005 pełnił urząd premiera Bułgarii), znanego z zamiłowania do prowadzenia fablokowskich (i nie tylko) lokomotyw. Znaczek przedstawia cara Bułgarii w parowozie fablokowskiej produkcji. Tygodnik „Rola” nr 29/1939 tak informował o tym wydarzeniu swoich czytelników:
Polska lokomotywa na bułgarskim znaczku pocztowym. Bułgaria wydała nowy znaczek pocztowy z okazji 50-lecia bułgarskich kolei żelaznych. Na znaczku widnieje polska lokomotywa typu 1-D-1, jedna z dostarczonych kolejom bułgarskim przez Pierwszą Fabrykę Lokomotyw w Polsce.
1948
Wydano znaczek o nominale 18 zł poświęcony Europejskiej Konferencji Rozkładów Jazdy w Krakowie (i kto pomyślałby, że takie konferencje też się odbywały!), na którym przedstawiono parowóz Pm-36 produkowany w latach 30. w chrzanowskim Fabloku.
1952
Wydano 3-znaczkową serię znaczków o jednakowym rysunku, różniącymi się kolorami i nominałem, upamiętniającą budowę elektrowni w Jaworznie (45+15 gr, 1 zł, 1.50 zł).
1953
Poczta Indii wydała znaczek upamiętniający stulecie kolei indyjskich. Na znaczku przedstawiono lokomotywę szerokotorową 1WP produkcji chrzanowskiego Fabloku. W Chrzanowie wyprodukowano 30 sztuk tych lokomotyw na zamówienie rządu indyjskiego.
1976
W latach siedemdziesiątych kolej przyszła na Chrzanów. Użycie słowa kolej jest w tym przypadku jak najbardziej zasadne, jako że wydane znaczki dotyczyły niczego innego jak największego chrzanowskiego zakładu pracy i jego produktów - Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce Fablok. W 1976 wydano znaczek o wartości 4.90 zł przedstawiający lokomotywę Ok-22 wyprodukowaną w chrzanowskim Fabloku.
1978
W dwa lata później, w roku 1978, Chrzanów został uhonorowany dalszymi trzema znaczkami. Pierwszy z nich, o nominale 1 zł, przedstawia jeden z cudów fablokowskiej techniki i estetyki, fenomenalnie piękną lokomotywę Pm-36 o opływowych futurystycznych formach typowych dla art déco i lat trzydziestych w szczególności. Ta fantastyczna lokomotywa w swej aerodynamicznej wersji zdobyła złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Sztuki i Techniki w Paryżu w 1937 za swój powalający z nóg design. Na drugim ze znaczków, o nominale 1.50 zł, przedstawiono lokomotywę elektryczną EL 100 produkowaną w Fabloku w latach 1935-36 na licencji zakładów Metropolitan Vickers. Trzeci ze znaczków, o nominale 5 zł, przedstawia fasadę Fabloku i produkowaną w nim, również nie pozbawioną uroku, lokomotywę Ty-21.
1995
Na znaczku o wartości 60 groszy pokazano słynną przed wojna Lux-torpedę również produkowaną w chrzanowskim Fabloku. Lux-torpedy kursowały głównie na trasie Warszawa-Kraków-Zakopane i były obiektem dumy obywateli II Rzeczypospolitej. Polacy, których młodość przypadła na lata trzydzieste, wspominali je z rozrzewnieniem jeszcze w wiele dziesiątków lat po wojnie.
1999
Poczta Polska wydała znaczek wartości 60 groszy przedstawiający płaskorzeźbę z wizerunkiem Matki Boskiej Kozielskiej z kościoła św. Andrzeja Boboli w Londynie. Autorem wizerunku Madonny był urodzony w Trzebini artysta rzeźbiarz Tadeusz Adam Zieliński (1907-1993), który potajemnie stworzył swoje dzieło w obozie w Kozielsku (ZSRR).
2001
Wiek XXI powitał nas kolejnymi maleńkimi pomnikami polskiej grafiki upamiętniającymi chrzanowski Fablok. W 2001 wydano znaczek, o nominale 1 zł, na 75-lecie PKP ukazując na nim lokomotywę Tr-21, produkowaną przed wojną w Chrzanowie.
—Poczta afrykańskiego państwa Gwinea wydała w 2001 serię znaczków poświęconych historycznym lokomotywom świata. Na jednym z nich (o nominale 950 franków) ukazano parowóz Ol-49 produkowany w Fabloku w Chrzanowie w latach 50. XX w.
2002
Rok 2002 był wyjątkowy, ponieważ Poczta Polska wydała aż trzy znaczki poświęcone ziemi chrzanowskiej. W serii zabytkowe parowozy pokazano dwa parowozy produkowane w chrzanowskim Fabloku: parowóz osobowy Ol49-7 (nominał 1.10 zł) oraz ponownie Pm-36 tyle, że w wersji standardowej (nominał 2 zł).
—Kolejnym znaczkiem poświęconym ziemi chrzanowskiej jest znaczek o nominale 1.10 zł z wizerunkiem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy z kościoła pod tym samym wezwaniem w Jaworznie.
2009
Poczta Austrii wydała bloczek z okazji 200. rocznicy zwycięstwa austriackiego nad wojskami Napoleona Bonaparte w bitwie pod Aspern i Essling (nominał 1.10 €). Autorem tryumfu oręża austriackiego był późniejszy (od 1822) właściciel dóbr chrzanowskich, arcyks. Karol Ludwik Habsburg (1771-1847), którego portret konny został ukazany na bloku.
2018
Poczta Polska wydała serię 2 znaczków pocztowych poświęconych stuleciu parowozowni w Kędzierzynie-Koźlu. Na znaczku wartości 2.60 zł. przedstawiono lokomotywę Tkt48, a na znaczku o nominale 3.60 zł. lokomotywę Ty-42. Obie były produkowane w latach 40. i 50. w chrzanowskim Fabloku.
2021
Poczta Polska wydała serię 5 znaczków Nowoczesny tabor kolejowy z przywieszką, na której przedstawiono lokomotywę Pt31 produkowaną w latach 30. w chrzanowskim Fabloku.

pieczone1

Składniki pieczonych wraz z żeliwnym garnkiem

pieczone2

Układanie składników warstwami w garnku

pieczone3

Całość nakryta liściem kapusty

pieczone%204

Garnek przygotowany do nałożenia darni i pieczenia

TRADYCYJNA HISTORYCZNA KUCHNIA CHRZANOWSKA

Chrzanów posiada swoją specyficzną i nadzwyczaj smaczną potrawę, która swoim aromatem i niesamowitym smakiem potrafi każdego powalić z nóg. Są to oczywiście chrzanowskie pieczone. Pieczone są tradycyjną chrzanowską potrawą do niedawna szerzej nie znaną poza miastem i regionem. Dla chrzanowian z dziada pradziada pieczone są czymś tak oczywistym jak ris à la mande dla Duńczyków, cepeliny dla Litwinów, pizza dla Włochów, czy wigilijny karp dla większości Polaków (również tych z Chrzanowa).

PIECZONE
(również znane jako ziemniaki po cabańsku).
Podaje pani Lucyna z Balisiów Paździorowa z Chrzanowa, cabanka z dziada pradziada.

Składniki
W zależności od ilości osób przygotowuje się ok. 1 kg surowego produktu na osobę (przy 5 osobach łącznie ok. 5 kg):
ok. 60 dkg obranych ziemniaków,
ok. 10 dkg wędzonego i najlepiej tłustego boczku,
ok. 10 dkg kiełbasy,
1 duża cebula,
ok. 10 dkg marchewki,
dużo zielonej natki pietruszki,
1 średniej wielkości czerwony burak (burak służy bardziej do nadania potrawie odpowiedniej kolorystyki i smaku niż do spożycia, ale można go oczywiście także posmakować)
2-3 liście kapusty,
sól, pieprz.

Boki żeliwnego, w środku emaliowanego garnka, wykłada się plasterkami boczku w celu zabezpieczenia reszty składników przed przypaleniem. Na dno naczynia kładzie się skórę z boczku lub słoniny. Następnie warstwami układa się pokrojone w grube plastry lub kostkę: ziemniaki, kiełbasę, cebulę, marchewkę, czerwone buraki, duże ilości zielonej natki pietruszki oraz sól i pieprz do smaku. Można do środka włożyć udko z kurczaka lub królika, ale nie jest to konieczne. Kończymy przykrywając całość ostatnią warstwą ziemniaków i czerwonych buraków. Całość przykrywamy szczelnie 2-3 liściami kapusty, a wierzch naczynia zakrywamy folią aluminiową wypuszczoną na zewnątrz garnka i zaciskamy ją pokrywką. Na pokrywkę kładziemy wyciętą z trawnika darń (trawą do dołu, żeby nie zanieczyścić przygotowywanej potrawy) dla lepszego zaciśnięcia pokrywki i uniemożliwienia wydostawania się pary z garnka.

Tak przygotowany garnek stawia się na cegle i wokół niego rozpala się ognisko. Pieczenie ziemniaków trwa około 70 min. Sygnałem, że potrawa jest gotowa jest ulatniający się z garnka aromatyczny zapach. Pieczenie ziemniaków wymaga pewnych umiejętności, aby potrawa nie została przypalona lub niedopieczona. Na początku należy rozpalić silniejszy ogień, a potem ogień ma być słabszy w celu utrzymania stałej temperatury pieczenia. Po upieczeniu ostrożnie zdejmujemy garnek z ognia, następnie usuwamy darń, pokrywkę i folię (uważając aby ziemia z darni nie wsypała się do wnętrza naczynia). Widelcem próbujemy czy ziemniaki na samej górze są miękkie. Jeśli tak, wysypujemy zawartość garnka do większej miski i serwujemy na talerze. Pieczone smakują oczywiście najlepiej podane na wolnym powietrzu, w słoneczną pogodę.

pieczone5

Pieczone na ogniu

pieczone6

Pieczone po zdjęciu z ognia po 70 minutach

pieczone7

Przesypywanie potrawy

pieczone8

Pieczone gotowe do spożycia